EN

18.03.2013 Wersja do druku

Olsztyn. Teatr Jaracza w listopadzie wreszcie wróci do siebie

Wydaje się, że olsztyńska instytucja kulturalna ma za sobą problemy związane z przedłużającym się remontem. Aktorzy jesienią powinni wrócić do swojej siedziby przy ul. 1 Maja.

Prace rozpoczęły się w lipcu 2010 roku i miały potrwać najwyżej dwa lata. Pieniądze na remont przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wysokość dofinansowania to ok. 40 mln zł. Budynek był w gorszym stanie, niż się wydawało Jednak niedługo okazało się, że budynek jest w znacznie gorszym stanie, niż spodziewano się przed rozpoczęciem inwestycji. Dodatkowo konserwatorzy ustalili, jak pierwotnie wyglądały wnętrza teatru, które stworzył znany architekt August Feddersen. W holu przy wejściu do teatru odkryli, że ściany były czerwone, a zdobiły je pionowe fioletowe pasy. We foyer na parterze były do połowy obite grubym zielonym płótnem, a na łukach można dostrzec bordowo-zielone zdobienia. Drzwi prawdopodobnie były barwione smoczą krwią, czyli drogim pigmentem z egzotycznego drzewa. Kolumny miały kapitele, a sufit dzielił się na kasetony. Zielony kolor dominował również na pierwszym piętrze. Na klatce schodowej prowadząc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Jaracza w listopadzie wreszcie wróci do siebie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Olsztyn nr 64/16/17-03-13

Autor:

Marta Bełza, Patryk Skrzat

Data:

18.03.2013