W Teatrze im. Stefana Jaracza trwają próby "Tanga" Sławomira Mrożka. Przedstawienie reżyseruje Bartosz Zaczykiewicz. W rolą inteligenta Artura wcieli się Dawid Dziarkowski, a Marcin Kiszluk zagra chama Edka.
Premierę "Tanga" zaplanowano na 21 listopada na scenie kameralnej. Sztukę reżyseruje Bartosz Zaczykiewicz, zastępca dyrektora ds. artystycznych Teatru Horzycy w Toruniu. Sławomir Mrożek napisał "Tango" ponad 50 lat temu, ale zdaniem reżysera tekst nie stracił na znaczeniu i aktualności. - "Tango" było wystawiane na całym świecie, a więc nie jest to dramat dotyczący wyłącznie spraw polskich - mówi. - Oczywiście przez 50 lat zmienił się nie tylko kontekst polityczny, zmienił się też teatr jako taki. Z naszego życia zniknęli ludzie z wielkiego społecznego awansu, występujący kiedyś masowo, których reprezentantem u Mrożka jest Edek. Z drugiej strony Zaczykiewicz przyznaje, że w pewien sposób Edek - uosobienie siły i nieskomplikowanej umyslowości -jest wieczny. - Tym bardziej że Artur, młody inteligent, jego sceniczny oponent, jest targany podobnie jak my wszyscy dzisiaj wątpliwościami. - Żyjemy w czasach kryzysu duchowości - tłumaczy Zaczykiewic