Sprzedaż biletów na marcowe XXII Olsztyńskie Spotkania Teatralne właśnie się zaczęła. - Przyświeca nam idea pokazywania tych gatunków sztuki, których w naszym mieście mamy deficyt - tłumaczy Janusz Kijowski.
Tradycją olsztyńskiego przeglądu stała się różnorodność form współczesnego teatru. I tak w tegorocznym repertuarze, oprócz klasycznego dramatu, znalazły się także monodram, pantomima czy opera. - Przyświeca nam idea pokazywania tych gatunków sztuki, których w naszym mieście mamy deficyt - tłumaczy Janusz Kijowski, dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza. Podobnie jak w roku ubiegłym, odpowiedzialność za wybór spektakli wzięli na siebie Andrzej Fabisiak, były już zastępca Kijowskiego, i Elżbieta Lenkiewicz z działu artystycznego w "Jaraczu". - To jest zawsze trudna rola, bo chciałoby się zaprosić jak najwięcej grup teatralnych. Niestety, siłą rzeczy trzeba z czegoś zrezygnować - mówi Lenkiewicz. - Ale za każdym razem wsłuchujemy się w głos naszej publiczności. Pytali nas o teatr tańca, teatr offowy. Zobaczą je w tym roku. To są spektakle, na które jeszcze kilkanaście lat temu bilety sprzedawały się z wielkim trudem, a dziś schodzą na p