Mieszkańcy regionu znają ten teatr ze wspaniałych spektakli i talentów aktorskich. Jednak za kulisami rozgrywają się tam nierzadko prawdziwe dramaty. Po kontroli PIP wydała 14 zaleceń naprawczych i skierowała sprawę do prokuratury.
Gazeta Olsztyńska jako pierwsza informowała o tym, że coś niedobrego dzieje się w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie. Teraz znamy już wyniki wielomiesięcznej kontroli, jaką prowadzili w tej placówce inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy, która skierowała sprawę do prokuratury. - Tak, to prawda - potwierdza Jarosław Kowalczyk, okręgowy inspektor pracy w Olsztynie. - Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które musieliśmy złożyć do prokuratury dotyczy łamania praw związkowych. Prawo reguluje procedury zwalniania z pracy osób chronionych ustawą o związkach zawodowych, a z naszych ustaleń wynika, że było łamane - stwierdza Jarosław Kowalczyk w rozmowie z "Gazetą Olsztyńską". - Takie doniesienie wpłynęło do Prokuratury Olsztyn-Południe. Dotyczy utrudniania prowadzenia działalności związkowej. Zostało wszczęte w tej sprawie postępowanie - poinformował nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prokurator Krzysztof Stodoln