Weekend w Teatrze im. Stefana Jaracza upłynie pod hasłem dramatu psychologicznego. W sobotę zobaczymy "Śmierć i dziewczynę" Ariela Dorfmana, w niedzielę "Mur" Sartre'a.
Chilijski dramaturg i francuski filozof. Teatr laboratoryjny i dramat skonstruowany jak wzorcowy thriller filmowy. Oparte na faktach opowiadanie czołowego egzystencjalisty, Jeana Paula Sartre'a zainspirowało kolumbijskiego reżysera Giovanny Castellanosa. Realizacji dramatu Ariela Dorfmana, zrealizowanego m.in. w filmowej wersji przez Romana Polańskiego, podjął się Marek Wortman. Pole do własnych kreacji Rozważania, strach, oczekiwanie, towarzyszące trójce bohaterów skazanych na śmierć, to temat spektaklu "Mur". W spektaklu występuje siedmioro słuchaczy Studium Aktorskiego. - W spektaklu zmagamy się z tematem śmierci - mówi Giovanny Castellanos, reżyser. - Zaproponowałem realizację tego utworu w konwencji teatru-laboratorium. Jestem tu bardziej przewodnikiem dla młodych aktorów niż reżyserem. Zależy mi aby, był to spektakl żywy, zostawiłem artystom pole do własnych kreacji postaci, poszukiwania prawdy. Autorką muzyki jest Karolina Wojaczek, wiolonc