Pierwszy raz w historii olsztyńskiego Teatru im. S. Jaracza aktorzy zagrali w planetarium. I debiut w nowym miejscu byl udany.
Wyrok na ludzkość chce wydać Bóg - znakomita rola Artura Steranki - jednak wysłuchuje jeszcze opinii Szatana i Syna. Swoje trzy grosze wtrąca także Duch, a w końcu, mimo sprzeciwu, do głosu jest także dopuszczona kobieta. "Boski spór" Feliksa Mitterera to świetnie zagrana przez aktorów komedia-nie-komedia. "Jezus Maria, boli mnie krzyż" - to zdanie wzięte w końcu z codziennego języka w ustach Boga brzmi satyrycznie. Ale opowieść autora jest gorzka, pokazuje trudną stronę życia. Spektakl powstał pod "batutą" dwóch reżyserów: Janusza Kijowskiego i Jerzego Bończaka (który gra także Szatana). A z ich koncepcją znakomicie współgra muzyka Jerzego Satanowskiego.