Teatr Jaracza zaprasza na kolejną premiere. Tym.razem będzie to "Nasza klasa", najczęściej grywany zagranicą polski dramat. To historia klasy, której uczniami byli Polacy i Żydzi, a potem ci pierwsi spalili w stodole tych drugich.
Szkolna klasa to bardzo pojemna artystycznie formuła do opowiadania o indywidualnej biografii, losach pokolenia, społeczeństwa a nawet kontynentu. Korzystali z niej m.in. Robert Musil w "Niepokojach wychowanka Toerlessa", Federico Fellini w "Amarcordzie" czy Tadeusz Kantor w "Umarłej klasie". O pokoleniu "na wygnaniu, w kraju, w grobie" śpiewał Jacek Kaczmarski, Marek Koterski opowiedział w "Siedmiu uczuciach" o swoich przeżyciach z podstawówki. "Nasza klasa" Slobodzianka należy do polskich dramatów najczęściej wystawianych zagranicą. W piątek na scenie Teatru Jaracza zobaczymy ją w reżyserii Adama Nalepy. Jest to dopiero druga inscenizacja "Naszej klasy" w Polsce. Nalepa, nim wyjechał jako dziecko do Niemiec, chodził do szkoły w Chorzowie. I tam też była jego dzisiaj rozproszona po świecie klasa. W Niemczech studiował medycynę i teatrologię. Teraz w Sopocie prowadzi Fundację Teatru Boto. To, jak nam powiedział, miejsce otwarte dla przedstawicieli wszystki