Ze Sceny Margines Teatru Jaracza schodzi "Klaun", jedno z najmądrzejszych przedstawień, jakie widziałam. Pożegnanie z tytułem zaplanowano na 17 grudnia.
Autorem sztuki jest czeski pisarz Pavel Kohout. Urodził się w 1928 r. w Pradze. Zadebiutował w 1945 r. jako poeta. Był też dziennikarzem prasowym i telewizyjnym, dyplomatą, reżyserem i opozycjonistą, współtwórcą Karty 77 i politycznym emigrantem. Jego sztuki są wystawiane na całym świecie. W Jaraczu sztukę wyreżyserował Giovanny Castellanos. Wystąpił też w roli tytułowej, którą gra naprzemiennie z Pawłem Parczewskim. W Olsztynie pokazał się jako aktor po raz pierwszy. - Utożsamiam się z tą postacią - mówi reżyser. - Klaun jest osobą o gorącym, ufnym sercu, jest pokorny i radosny. Swoją radością chce się dzielić z innymi. Właśnie takie emocje noszę w sobie. U Kohouta Klaun ma marzenie. Jest nim tresura lipicanów, zajęcie zarezerwowane dla dyrektora cyrku. Lipicany budzą marzenia, bo to najbardziej arystokratyczna końska rasa. Hodowane od XVI w. konie były starannie selekcjonowane pod względem cech fizycznych i talentów tanecznych. Klasy