Państwo młodzi i ich najbliżsi zasiądą za weselnym stołem w sobotę o godz. 19 na dużej scenie Teatru im. S. Jaracza. Sztuka Bertolta Brechta "Wesele u drobnomieszczan" zamknie cykl dwunastu premier w mijającym sezonie artystycznym.
Uczestnicy scenicznej uroczystości to plejada dziwnych przerysowanych postaci: przyjaciel pana młodego z irokezem, gość a la Elvis Presley, wystylizowane damy w barwnych strojach i fryzurach. Jak twierdzi reżyser spektaklu Giovanny Castellanos, widzowie będą mogli przejrzeć się w łych postaciach niczym w lustrze. - Tematem dramatu Brechta jest społeczeństwo, sposób jego funkcjonowania jako zbiorowości - mówi Kolumbijczyk Giovanny Castellanos, który od 12 lat mieszka w Polsce. - Aktorzy mają za zadanie pokazać problem, a nie przeżywać go. Podczas wesela zazwyczaj dochodzi do konfrontacji różnych typów ludzkich. Takie spotkania obnażają społeczne zasady gry, maskaradę i hipokryzję. Reżyser zrezygnował z politycznego kontekstu sztuki, na rzecz sportretowania polskiego społeczeństwa. Specjalnie dla olsztyńskiego spektaklu powstał nowy przekład utworu niemieckiego pisarza. - Zrobiłem spektakl o ludziach, wśród których żyję - mówi Castellanos. -