Andrzej Majczak szekspirowskim spektaklem "Wiele hałasu o nic" powraca na olsztyńską scenę.
Oto książę Claudio dociera na Sycylię, do domu Leonata i zakochuje się w jego niemej córce, Hero. Towarzystwo planując ich ślub, przy okazji bawi się swatając dwójkę indywidualistów: Beatrycze oraz Benedicka. - Większość scen jest lekkich, zanurzone są w komediowości - mówi Andrzej Majczak, reżyser znany olsztyńskiej publiczności z "Kartoteki". Ale "Wiele hałasu o nic" nie jest wiernym odtworzeniem tekstu Williama Shakespeare'a. - Dbając o rytm komediowy musiałem "zebrać" przedstawienie - wyjaśnia reżyser. - Inaczej trwałoby ponad trzy godziny. Komedia została również uwspółcześniona. Na scenie nie zobaczymy XVI-wiecznych strojów, a krótkie spodnie czy okulary przeciwsłoneczne. Mimo takich zabiegów reżyser podkreśla pozostanie w klimacie południowym. Wszak akcja toczy się na wspomnianej słonecznej Sycylii. - Szekspir rozgrywa swą iskrzącą dowcipem opowieść w scenerii wyspy młodości i temperamentu, odważnych deklaracji, emocjon