Oto nasz pomysł na Międzynarodowy Dzień Teatru - pisze szef Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie. Zaczynamy we wtorkowy poranek spektaklem "Jak zostać mistrzem" w wykonaniu ośmiu aktorów z zaświadczoną przez "zdrowych" niepełnosprawnością.
Zamiast pawich piór w słabo nasłonecznionej części ciała. Zamiast czerwonych dywanów, szpilek, krawatów. Zamiast egzaltowanej celebry i wyfraczonych konwersacji. Zamiast bicia piany towarzyskiej śmietany. Zamiast fraz padających ze sceny niczym sypiące się hurtem perły. Zamiast teatralizacji a la przerośnięty Stanisławski. Zamiast aktora, który umiera na scenie, po czym wychyla setkę w bufecie. Zamiast sztuki zamieszkującej tak wysokie, obłoczne rejony ducha, że już nawet pięt jej nie widać. Zamiast. Zamiast tego wszystkiego, proponujemy sztukę chropowatą, bez retuszy i liftingów, która mówi światu: "sprawdzam!" i tłucze lustra artystowskiego samozadowolenia. Sztukę tożsamą z życiem jak marchewka i groszek, jak rewers i awers jednej monety. To nasz pomysł na Międzynarodowy Dzień Teatru. Zaczynamy we wtorkowy poranek spektaklem "Jak zostać mistrzem" w wykonaniu ośmiu aktorów z zaświadczoną przez "zdrowych" niepełnosprawnością. Prze