EN

11.01.2006 Wersja do druku

Olsztyn. Margines w dostojnym Jaraczu

Offowa scena teatralna Margines obchodzi drugie urodziny. Z tej okazji w sobotę o godz. 21 premiera sztuki przygotowanej specjalnie dla olsztyńskich aktorów.

Gdzieś na tyłach Teatru im. S. Jaracza, w małej ciasnej salce na piętrze ulokowała się teatralna scena Margines. Ku uciesze niektórych i narzekaniu innych zadomowiła się tu chyba na dobre. - Jestem bardzo zadowolony z tego, co się tu dzieje - przyznaje Janusz Kijowski, dyrektor Jaracza. Rok temu szef Marginesu Maciej Mydlak [na zdjęciu] mówił, że ta scena to niegrzeczne dziecko pod opieką taty. - Teraz Margines bardziej przypomina młodszego brata-rozrabiakę, który potrafi także czasem dokuczyć - mówi Mydlak. - I nadal tacy będziemy. Zespół Marginesu opiera się na aktorach Teatru Jaracza i studentach olsztyńskiego studium aktorskiego. Aktorzy grają tu za symboliczne gaże, a czas na próby muszą znaleźć sobie sami. Dlatego bywa, że do domów wymykają się dopiero nad ranem. Nikt jednak specjalnie nie narzeka. Także autorzy tekstów nie biorą wygórowanych stawek, a niektórzy piszą je w prezencie. W takich warunkach przez dwa lata powstało 10 s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Prezent na drugie urodziny sceny Margines

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Olsztyn nr 9

Autor:

tk [Tomasz Kurs]

Data:

11.01.2006

Realizacje repertuarowe