Dramatyczna historia o dziewczynach z poprawczaka, które wystawiają sztukę o Kopciuszku, to temat spektaklu dyplomowego studentów olsztyńskiego studium aktorskiego.
To pierwszy spektakl dyplomowy słuchaczy III roku. Do końca roku szkolnego czeka ich jeszcze praca nad dwoma: komediowym i muzycznym. Akcja "Kopciucha" dzieje się w zakładzie poprawczym dla dziewcząt. Przyjeżdża tam ekipa telewizyjna, by nakręcić przygotowania do wystawienia na scenie bajki o Kopciuszku. Jednak dziennikarzy bardziej niż praca nad spektaklem interesują tragedie młodych kobiet zamkniętych w poprawczaku. Sztuka Janusza Głowackiego była wystawiana już w kilkudziesięciu krajach, w Olsztynie swoją premierę miała w latach 80., gdy dyrektorem "Jaracza" był Krzysztof Rościszewski. Tym razem ówczesny szef teatru sam postanowił wziąć się za reżyserię. - Teraz tekst ma zupełnie inną wymowę - mówi Rościszewski. - W latach 80. sztuka miała wydźwięk polityczny, była metaforą rzeczywistości. Ale czasy się zmieniły i wątki polityczne się zdezaktualizowały. Jest jednak kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę i które mogą zain