EN

29.11.2005 Wersja do druku

Olsztyn. Didaskalia, czyli dyskusje po premierze

- Chcemy, by nasze spektakle były zaczątkiem poważnych rozmów. Zapraszam - tymi słowami dyrektor Janusz Kijowski wprowadził w sobotę do olsztyńskiego teatru Jaracza nowy zwyczaj - dyskusji z widzami. Spotkania nazwane "didaskaliami teatralnymi" mają się odbywać po każdej premierze.

Sobotnie didaskalia odbyły się po nagrodzonym owacjami na stojąco spektaklu "Baby pruskie" do tekstu olsztyńskiej poetki Alicji Bykowskiej - Salczyńskiej [na zdjęciu]. Dlatego nazwano je "Babie didaskalia". Za ustawionym na środku sceny stołem do dyskusji zasiedli, oprócz autorki tekstu, reżyser Szczepan Szczykno, wszystkie aktorki oraz twórcy teatru Węgajty i Kazimierz Brakoniecki, poeta i "główny ideolog" olsztyńskiej Borussii. I choć zapowiadający dyskusję Mariusz Sieniewicz, pisarz i asystent Janusza Kijowskiego, obawiał się, że dystans między siedzącymi na scenie a widownią może nie sprzyjać rozmowie, ta bariera szybko zniknęła. Pytania z widowni padały jedno za drugim, a dyskutanci nie stronili od sporów na temat niezwykłego, pełnego magii i niedopowiedzeń spektaklu. Publiczność dociekała, dlaczego w spektaklu nie ma jasnych punktów (autorka odpowiedziała, że taki był jej zamysł), co w "Babach" jest zaczerpnięte z mitów pruskich (p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poważne rozmowy olsztyniaków o teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Olsztyn nr 276/28.11.05

Autor:

Joanna Wojciechowska

Data:

29.11.2005

Realizacje repertuarowe