Spektakl dyplomowy absolwentów studium aktorskiego przy Teatrze Jaracza, "Bierki" w reżyserii Zbigniewa Brzozy, porusza ważny temat zagubienia i samotności współczesnego człowieka. Sztuka "Bierki" jest ostrzeżeniem, do czego może doprowadzić wszechobecny hejt.
- Żyjemy teraz w społeczeństwie dość podzielonym: i politycznie, i światopoglądowo - mówi Olga Borys, asystent reżysera. - A jednocześnie wszechogarniająca nas globalizacja i związana z tym łatwość dostępu do informacji oraz anonimowość w sieci sprawiają, że budzą się w nas "najdziksze emocje hejtu". Nienawiść wobec różnych osób czy grup społecznych jest wyrażana na forach internetowych. Mamy poczucie władzy, bo przecież możliwość anonimowego "obhejtowania" kogoś daje pewną władzę nad drugim człowiekiem. Dowiadujemy się wciąż z wiadomości telewizyjnych czy radiowych, że ma to dla kogoś naprawdę opłakane skutki - mówi. I dodaje: - Każda epoka ma swoje ofiary i swój hejt. Teraz naprawdę wszechobecny. Współczesna globalizacja i ten sprzęt, który mi pan tutaj podstawia pod nos, żeby nagrać naszą rozmowę - to jest broń. W naszej sztuce pokazujemy, do czego mogą doprowadzić: nienawiść, hejt, niezrozumienie i wykluczenie. Możem