Dopiero co Dariusz Rudnik, radny miasta z Prawa i Sprawiedliwości, proponował uszczuplenie budżetu Miejskiego Ośrodka Kultury na rzecz kultury fizycznej, a teraz jego kolega z partii Maciej Tobiszewski ma zupełnie inny pomysł. I wraz z olsztyńskimi artystami zastanawia się nad kondycją olsztyńskiej kultury i chce ją dofinansować.
Radny przypomniał, jak finansowana jest olsztyńska kultura. - W ciągu kilku lat wydatki wzrosły jedynie o 700 tys. zł - mówił, nie ukrywając żalu. Wyliczył, że kiedy przeliczymy kulturalny budżet miasta na każdego mieszkańca Olsztyna, to wynosi on niecałe 90 zł. Kulturalna ruina Na konferencję prasową zorganizowaną na schodach od dawna zamkniętego klubu Come In, Maciej Tobiszewski zaprosił osoby tworzące kulturę - Giovanniego Castellanosa, reżysera z olsztyńskiego Jaracza, oraz Damiana Jóźwiaka z Olsztyńskiego Stowarzyszenia Warmia Underground. Miejsce okazało się być znaczące i to nie tylko dlatego, że radny od dawna mówi o tym, by je zagospodarować właśnie na cele kulturalne. Tobiszewski przypominał, że przed laty Come In tętnił życiem. I wyliczał: - Odbywały się w nim koncerty, przedstawienia teatralne, konkursy, a nawet wybory Miss Polonia... Teraz budynek został pozostawiony sam sobie. Jak mówił radny, miejsce po klubie jes