Przez ostatni tydzień byliśmy ze "Sztamą" i z Wami. To był fantastyczny czas. Dziękujemy Wam, że byliście z nami. Co tam z nami, ze "Sztamą".
Od jutra żegnamy się z tegoroczną "Sztamą". Nie na zawsze, bo mamy dla Was jeszcze sporo wywiadów z artystami i przyjaciółmi festiwalu. Będziemy je sukcesywnie prezentować w weekendowych "wydaniach" naszego portalu. Wrócimy także do dyskusji o "Przystanku Olecko", bo mamy kolejne ważne głosy w tej sprawie. Ale nie samą kulturą człowiek żyje, choć nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby "Sztama" odbywała się raz w miesiącu. A tak przez następne 360 dni będziemy pisać głównie o wypadkach drogowych, obradach rady miasta i złamanych nogach mieszkańców. Cóż, jak trzeba, to trzeba. Żartujemy. Będziemy pisać także i o szarej codzienności, w końcu ona też jest ważna, ale kultury nigdy u nas nie zabraknie (taki nasz mały defekt). W tej chwili mamy w naszej redakcji tyle materiałów, że nie dalibyście rady tego czytać. Dlatego będziemy sączyć Wam różne doznania. No i czekamy na Wasze podpowiedzi i sugestie (w tym miejscu powinien być mail do