Operowe dzieje cara Borysa Godunowa zawsze cieszyły się popularnością, aczkolwiek ostatnio świat szczególnie interesuje się dziełem Modesta Musorgskiego, szukając także w tym XIX-wiecznym utworze klucza interpretacyjnego do najnowszej historii rosyjskiego imperium. Wielu inscenizatorów rezygnuje w tym celu z kostiumu historycznego, taka była na przykład ostatnia inscenizacja "Borysa Godunowa" na festiwalu w Salzburgu, kiedy to bojarską radę przemieniono w gremium partyjne, a cara w generalnego sekretarza. Reżyser i autor scenografii poznańskiej realizacji "Borysa Godunowa", Marek Weiss-Grzesiński nie przenosi akcji z XVII w., ale też jego spektakl nie jest zwykłą kroniką historyczną. Reżyser dostrzega w "Borysie Godunowie" dwóch bohaterów: lud rosyjski i jego cara. Lud jest wieczny, z pokorą i nadzieją znosi wszelkie zmiany władzy i choć drzemie w nim ogromna siła, wciąż pozostaje ona nie wykorzystana. Co będzie, gdy tłum
Tytuł oryginalny
Okrutna samotność władcy
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 281