EN

22.08.2007 Wersja do druku

Oko kamery

Dwie ostatnie książki Jerzego Jarzębskiego rządzą się logiką "oka kamery". Krytyk uważnie przygląda się doskonale sobie znanym terytoriom literatury, przypomina opisywane po wielokroć dzieła dwóch autorów: Gombrowicza i Schulza, wychwytując raz po raz przeoczone przez interpretatorów wątki oraz pokazując inne, alternatywne także wobec własnych (kanonicznych przecież) odczytania - pisze Jakub Momro w Tygodniku Powszechnym.

"Prowincja centrum" to "przypisy do Schulza". Jarzębski praktykuje to, co od dawna głosi: język krytyka jest paralelny wobec języka literatury, dzięki czemu może jej oddać elementarną sprawiedliwość. Z tej perspektywy "przypisy" przedłużają w dyskursie krytycznym Schulzowską fascynację tym, co marginesowe, poboczne i prowincjonalne. W ślad za tą fascynacją idą jednak następne, antynomiczne wobec pierwszej: marzenie o zasadniczej jedności świata, mit Księgi, ironia, którą podsyca tęsknota za demiurgiczną mocą twórczej jednostki. Tematy znane, pod piórem Jarzębskiego zyskują nowe odcienie. Dość wspomnieć o kapitalnym eseju "Spojrzenie w przyszłość", w którym krytyk pokazuje, jak wielką rolę w procesie twórczym oraz w rozwoju wyobraźni Schulza odgrywała namiętność do nauk ścisłych i jak niejednoznacznie wygląda ta proza w kontekście wielkich tematów formacji modernistycznej. Okazuje się, że teksty autora "Sanatorium pod Klepsydrą" ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oko kamery

Źródło:

Materiał nadesłany

TYgodnik Powszechny nr 34/26.08

Autor:

Jakub Momro

Data:

22.08.2007