"Okno na parlament" w reż. Marcina Sławińskiego w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Łukasz Rudziński w portalu Trójmiasto.pl.
Co łączy ministra Richarda Willeya z sekretarką lidera opozycji, swoim asystentem Georgem Pidgenem i kierownikiem hotelu, w którym na koszt podatnika wynajmuje apartament, z oknem mającym widok na parlament? Problemy. "Okno na parlament" to zgrabny spektakl komediowy, z jedną aktorską perełką. Reżyser gdyńskiego "Okna na parlament" Raya Cooneya, Marcin Sławiński, uważany jest za specjalistę od fars i komedii. To on wprowadził ten tytuł na polskie sceny, wystawiając go w Teatrze Kwadrat w Warszawie i Teatrze Powszechnym w Łodzi przeszło 20 lat temu. Nowy spektakl Teatru Muzycznego oparty jest więc o tekst niekwestionowanego króla teatralnej zabawy (inna sztuka Cooneya - "Mayday. Run For Your Wife" - ciągle bije rekordy popularności w Centrum Kultury w Gdyni) i zrealizowany przez specjalistę od gatunku, w jakim jest napisana (Sławiński ma na koncie już kilkanaście spektakli na podstawie sztuk Raya Cooneya). Takie połączenie musiało dać spodziewany efekt,