EN

18.10.2006 Wersja do druku

Okna zabite na dobre

"Gąska" w reż. Tomasza Obary w Teatrze Ludowym w Krakowie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

"Wierzy pani w to gówno, które opowiadam w wywiadach?" - szczerze pyta dramaturg rosyjski Nikołaj Kolada panią redaktor Annę Żebrowską, która z nim właśnie wywiad przeprowadza. Istotnie, jest coś na rzeczy. Gdy człowiek wgłębi się w tę pogwarkę Polki z Rosjaninem przedrukowaną z "Wyborczej" w programie przedstawienia "Gąska", prędko pojmuje, że rodak Antoniego Czechowa dobrze wie, o czym mówi, gdy pyta, o co pyta. Tak, jakoś nie sposób całego tego przez Koladę odmalowanego kolorytu lokalnego poważnie traktować. Gada - i od słowa do słowa, od zdania do zdania, z narracji malowniczej wyskakuje klasyczny, godzien folderów krajoznawczych, eksportowy portret twórcy piszącego w cieniu tajgi. Rzecz jasna - życie na dnie. Skrobanie jakichś bzdur do gazetki przyzakładowej w mieścinie gdzieś na zapleczu imperium. Bida z nędzą. W sklepach tylko majonezy i schnący chleb. Zostaje - ochlaj. Długie dni hektolitrów, długie noce czekania na otwarcie sklep

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Okna zabite na dobre

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 244

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

18.10.2006

Realizacje repertuarowe