EN

1.08.1960 Wersja do druku

Oklaski dla Teatru Wybrzeże

Na scenie teatru im. Słowackiego w Krakowie wystąpił Teatr "Wybrzeże" z Gdańska ze sztuką Amerykanina Gazzo "Kapelusz pełen deszczu". Codziennie, przez dwanaście wieczo­rów widownia zapchana do ostatniego miejsca. Dużo młodzieży, ale są i star­si. Wielu z nich przyszło tylko dla Zbyszka {#os#864}Cybulskiego{/#}. Po każdym ak­cie liczne i niewymuszone oklaski dla aktorów. Po każdym akcie ktoś protestacyjnie opuszcza teatr: "paskudz­two". W czasie przerwy pewna pani, na­ciera na mnie poirytowana: "Dawno nie oglądałam tak płaskiej sztuki, tak nudnej i niedramatycznej. Nie ma w niej ani krzty metafory... Zdenerwował mnie Cybulski. Nie lubię aktora, któ­ry sią powtarza. Cybulski uparcie po­wiela rolę Maćka z "Popiołu i dia­mentu". Wyrzuciwszy z siebie cała se­rię zarzutów, nie czekając na dalszą część przedstawienia, wyszła z teatru. Zaniepokoiła mnie ta reakcja. Za­cząłem drobiazgowo analizować jej są­dy. Może jest w nich jakaś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oklaski dla Teatru Wybrzeże

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny

Autor:

Bronisław Mamoń

Data:

01.08.1960

Realizacje repertuarowe