"Spakowani, czyli skrócona historia o tym, kto czego nie zabrał" wg scen. i w reż. Agaty Duda-Gracz z Teatru Żydowskiego na terenie Dworca Gdańskiego w Warszawie. Pisze Ewa Bąk na blogu Okiem widza.
Marzec w Polsce ma gorzki smak wstydu i bólu. Poczucia straty. Poczucia winy. Poczucia doznania niezawinionej krzywdy. Każdy-wygnańcy, sprawcy, ci, co pozostali, dzieci przymusowych imigrantów, osoby nie mające nic z tymi wydarzeniami wspólnego-inaczej, z własnej perspektywy. Rana się nie zabliźnia. Wyrządzone zło wrasta w następne pokolenia. Nie daje spokoju. Grozi. Majaczy. Jątrzy. Odradza się. Odbija się hańbą na honorze, wybrzmiewa nieustającym echem pytania o człowieczeństwo. Ważne, by nie pozostał wyrazem bezsilności wobec historii, która swoim wymiarem i skalą przerasta indywidualne możliwości rozumienia, czucia, reagowania. Dzięki zgromadzonym na Dworcu Gdańskim 8 marca o godzinie 12-tej i sztuce Agaty Dudy-Gracz, tak się nie stało. Jakby to wspólne przeżywanie, wspominanie było dotykaniem prawdy. Oswajaniem traumy. Lekcją pokory. Nauką empatii. Zaklętą w działaniach, odruchach ludzkich naturalnych, podstawowych, najprostszych drogą pro