"Popiół i diament - zagadka nieśmiertelności" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reż. Marcina Libera z Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy na 39. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Ewa Bąk na blogu Okiem Widza.
Tytuł "Popiół i diament (książka - Jerzy Andrzejewski, film - Andrzej Wajda) - zagadka nieśmiertelności (film - Tony Scott)" łączy pozorne sprzeczności, światy nieprzystawalne, jest pytaniem samym w sobie o przenikanie się życia z fikcją. Sztuka, napisana przez Małgorzatę Sikorską Miszczuk, wyreżyserowana przez Marcina Libera, jest postdramatycznym teatralnym zamętem, z którego pozostaje i popiół, i diament. Zamętem, w którym formułuje się rozwiązanie zagadki nieśmiertelności naszej polskiej tożsamości, mentalności, artystycznego status quo. Uwięzienia w tym samym zestawie lektur obowiązkowych, filmów polskich i zagranicznych, sztuce formatującej kolejne pokolenia Polaków, bo przecież tak doskonale ich analizują, celnie charakteryzują, prawdziwie przedstawiają. Wydaje się, że ciągle reinterpretują te same tematy, archetypy, stereotypy. Wystarczy tylko na nowo zmiksować teksty, sceny, przesunąć akcenty, zmienić proporcje, nakreślić odmi