"Seks dla opornych" Michele Riml w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Krzysztof Stopczyk w portalu kulturalnie.waw.pl.
No i mamy lato i wakacje, a to jeszcze nie dawno oznaczało najgorszy czas dla teatromanów, czyli tzw. przerwę urlopową, czy inaczej - przerwę miedzy sezonami. Ale w kulturze zadziałała niewidzialna ręka rynku i powstały teatry niepubliczne, a one są dużo bardziej elastyczne w stosowaniu przepisów dotyczących czasu pracy. Dzięki temu, właściwie w każdym większym mieście, zagonieni na co dzień mieszkańcy ale i - co bardzo ważne - turyści, mogą zobaczyć ciekawe przedstawienia teatralne. Pod tym względem Warszawa zaczyna wręcz rozpieszczać miłośników Melpomeny. Jednym z pierwszych teatrów, który nie miał (jako cała firma) przerwy urlopowej był Teatr Polonia. Mało tego, w letnich miesiącach zaczął rozszerzać swą działalność, grając spektakle w otwartej przestrzeni, czyli na pl. Konstytucji. Każdy może na nie przyjść i nie trzeba kupować biletów! A na kilku scenach gra nieprzerwanie swoje hity, zarówno te najnowsze jak i te troszkę