EN

22.11.2023, 10:27 Wersja do druku

Okiem Obserwatora: Damski biznes

„Damski biznes” Marcii Kush i Douga Hughesa w reż. Marcina Zbyszyńskiego z COPA Agencji Artystycznej w Gorzowie Wielkopolskim w Scenie Relax w Warszawie. Pisze Krzysztof Stopczyk.

fot. mat. organizatora

„Damski biznes” to kolejna zamorska komedia, która jest grana już od kilku dekad (premierę miała 31 lat temu), ale zaliczyć ją można do tych ponadczasowych. Ciągle śmieszy. I to jak! Jej autorami są Marcia Kush i Doug Hughes (byli obecni na premierze galowej w Scenie RELAX, 19 listopada 2023 r.). Jednak równie ważną pracą jak autorów, jest ta wykonana przez Elżbietę Woźniak, czyli tłumaczkę. Teksty słyszane ze sceny są absolutnie współczesne i nie rażą anachronizmami czy wstawianymi na siłę zwrotami. Tak więc, reżyser Marcin Zbyszyński dostał do ręki kapitalny materiał i tylko od niego zależało jak go wykorzysta. Zrobił to znakomicie i poprowadził aktorów idealnie balansując na krawędzi bardzo dobrego humoru i zabawy, nie ześlizgując się w przerysowanie, żenadę i kicz. A biorąc pod uwagę treść sztuki było o to bardzo łatwo. Oczywiście reżyser sam nic by nie wskórał, gdyby nie pracował z równie znakomitymi aktorami. Tu konieczna jest uwaga, że cała obsada jest dublowana, więc praktycznie każdy spektakl może być inny. Ja delektowałem się i zaśmiewałem oglądając Dominikę Gwit (Sybil Brunt) - gra na zmianę z Katarzyną Misiewicz-Żurek; Sylwię Gliwę (Jane Pritchard) – na zmianę z Joanną Kupińską; Piotra Ligienzę (Paul Pritchard) – na zmianę z Mariuszem Zaniewskim; Andrzeja Popiela (George Brunt) – na zmianę z Michałem Koterskim; Macieja Wilewskiego (Rodger Hodge) – na zmianę z Tomasz Dedkiem; Tomasza Ciachorowskiego (Sebastian) – na zmianę z Pawłem Góralem i Michała Piróga (Bruno Frufferelli) – na zmianę z Rafałem Cieszyńskim. 

Damski biznes” jest typowo slapsticową komedią, a w niej  najłatwiej jest zagubić dobry smak oraz poczucie estetyki i dlatego w oglądanej przeze mnie inscenizacji firmowanej przez Agencję Artystyczną COPA tak doceniam pracę reżysera i aktorów.

Treść jest prościuteńka. Dwie koleżanki, w tajemnicy przed swoimi mężami, postanawiają zrobić interes życia. Miejsce akcji? – luksusowy hotel, a w nim luksusowy apartament, z szampanem w widocznym miejscu. A co ma być przedmiotem tego „złotego strzału”? Oooo, to bardzo proste – super seksowna bielizna damska i męska. A jak bielizna, to muszą być modelki i modele do jej prezentacji. A ponieważ jest to jest komedia teatralna, to muszą się pojawić mężowie obydwu business woman. Ot i cała treść sztuki! Ale jak to wyreżyserować i zagrać, aby podobało się publiczności?

Ja już znam odpowiedź, bo w Scenie Relax widziałem „Damski biznes” w reżyserii Marcina Zbyszyńskiego, w obsadzie wymienionej kilka zdań wcześniej. 

Miałem spory dylemat, gdy analizowałem po spektaklu, kto podobał mi się najbardziej? Najbliższa prawdy byłaby odpowiedź: wszyscy! Ale, nie umniejszając wkładu pozostałych osób, jednak para  Dominika Gwit (Sybil Brunt) i Michał Piróg (Bruno Frufferelli) „kradnie” przedstawienie. Ich role to naprawdę perełki. Ogromne gratulacje dla obojga artystów!

Niewątpliwie, spektakl nie byłby tak znakomicie odbierany przez publiczność w całej Polsce (przed premierą galową, był grany już prawie pięćdziesiąt razy!!), gdyby cegiełek do tego sukcesu nie  dołożyli: Irma Tylor (kostiumy) i Filip Grycmacher Brown (opracowanie muzyczne).

W czasie gali w Scenie Relax gospodarzem wieczoru zabawiającym widzów przed i po spektaklu był Michał Koterski, który w innych dniach gra postać Georga Brunta. I to właśnie on zdradził w świetle reflektorów, że to przedstawienie w najbliższym czasie będzie grane na wielu scenach w Polsce.

Radzę Państwu sprawdzać, czy akurat może w Państwa mieście? Jeżeli tak, to macie przed sobą wspaniały wieczór!

Źródło:

Materiał nadesłany