Legendy chodzą po Krakowie o niezwykłych spotkaniach, które odbywają się cyklicznie w Polskiej Akademii Umiejętności przy ulicy Sławkowskiej i nazywają się tyleż ogólnikowo, co intrygująco: "Rozmowy o człowieku" - mówi Jerzy Stuhr w rozmowie z Marią Malatyńską w Polsce Gazecie Krakowskiej.
Rozpoczął je nieodżałowanej pamięci profesor Jerzy Vetulani, teraz pani prof. Dominika Dudek kontynuuje te spotkania. Pan też był zaproszonym mistrzem. Miał Pan jakiś szczególny temat? - Dla mnie rozmowa o człowieku jest zawsze tam, gdy muszę się opowiedzieć za jakimiś wartościami. Jakie wyznaję, jakie są dla mnie ważne, a w moim wypadku, jak w imię wyznawanych wartości staram się przezwyciężać słabość. To był mój temat. Choroba stała się w moim życiu ważną, może najważniejszą cezurą, więc opozycja "słabość" i "siła", albo może raczej "słabość" i "energia", jest zawsze aktualna. Widziałem, jak niezwykle uważnie ludzie słuchają takich tematów, gdzie mówi się o znajdowaniu energii w słabości. Widocznie to ludzi najbardziej męczy, że nieraz sama sytuacja zmusza ich do poddania się. Bo wtedy ogarnia ich apatia, a apatia jest jak kolejny "zarazek" powodujący rozwój choroby. I w związku z tym często mówię o energii i ojej �