"Tempora Travel" w reż. Łukasza Czuja, produkcja Krakowskich Reminiscencji Teatralnych. Pisze Łukasz Drewniak w Dialogu.
"Tempora Travel" w reżyserii Łukasza Czuja według tekstu Michała Olszewskiego, pokazany podczas tegorocznych Krakowskich Reminiscencji Teatralnych, był obok "Teczek" Teatru Ósmego Dnia jednym z pierwszych polskich spektakli o lustracji. Jego premiera odbyła się w oku cyklonu, trzy przed orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, kiedy mijały już pierwsze terminy wysyłania druków do IPNu. Dookoła wrzała dyskusja, lustrować się czy nie, czy podpisanie oświadczenia, że nie było się tajnym agentem, jest łamaniem kręgosłupa moralnego polskiej inteligencji czy nie. Hamletyzowaliśmy, protestowaliśmy, patrzyliśmy z przerażeniem i bezradnością na lustracyjny zapał twórców feralnej ustawy. Ktoś szykował już długopis do podpisu, ktoś żegnał się z pracą. Ja piłem. Wbrew pozorom Czuj i Olszewski nie zrobili przedstawienia publicystycznego, nie przedstawiali racji stron w konflikcie o sens grzebania w bagnie przeszłości, ocenę ludzi uwikłanych w jeden syst