EN

15.01.2014 Wersja do druku

Ojciec zostaje w domu

- Pracujemy ze sobą 30 lat. Maciej Nowak jest osobą bardzo ważną - dla mnie i Instytutu. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, że Nowaka z nami nie ma - mówi Dorota Buchwald, dyrektorka Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.

AREK GRUSZCZYŃSKI: Czy będzie miała pani gabinet? DOROTA BUCHWALD: Bo Maciej Nowak go nie miał? (śmiech) Minister kultury powiedział mi, że powinien u nas powstać choćby sekretariat. Że powinien istnieć jakiś telefon, pod którym można uzyskać informacje o instytucji i o tym, co się w niej dzieje. Nie mamy samochodu służbowego i mieć go nie będziemy. Ale żeby Instytut sprawnie działał, sekretariat albo coś na jego kształt zorganizujemy. (śmiech) Coś na kształt... 10 lat temu razem z Maciejem Nowakiem była pani pomysłodawczynią powołania Instytutu Teatralnego. Wtedy nie została pani dyrektorem nowopowstałej instytucji. Dlaczego? - Ówczesny minister kultury, Waldemar Dąbrowski, podjął błyskawiczną, bardzo odważną i dobrą decyzję powołania Instytutu Teatralnego. A trzeba pamiętać, że to wcale nie było takie proste, bo jego poprzednik takiej możliwości nie widział. Dąbrowski miał odważne wizje. Siedzieliśmy więc we trójkę w jego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ojciec zostaje w domu

Źródło:

Materiał nadesłany

www.dwutygodnik.com

Autor:

Arek Gruszczyński

Data:

15.01.2014