EN

1.06.1987 Wersja do druku

Ojciec

Obchodzona dwa lata temu set­na rocznica urodzin Witkacego, w teatrze nie zaznaczyła się właści­wie niczym. Oglądając grane wtedy przed­stawienia, myślałem, że rocznica przypadła na okres jakiegoś kryzysu czy raczej odejścia teatru od jego dramaturgii. Jednak jest to chyba coś innego. Przed kilku laty przygotowywa­na była wystawa Presences Polo-naises w Paryżu. Jedną z jej trzech części stanowiła twórczość Witka­cego. Oczywiście wszystkim zależało jak najbardziej na tym, żeby go naprawdę pokazać. Nie tylko jako malarza. Ale furorę w Centrę Pompidou zrobiły tylko portrety. Stało się tak, bo na wystawie z konieczności, najważniejszymi obiektami muszą być dzieła pla­styczne. Tylko one tam żyją. Rę­kopisy, pierwodruki, pamiątki, zdjęcia są jedynie dokumentami. Żywszy wydaje się pokazywany na video teatr. Ale to też rodzaj zapisu, a nie prawdziwe realizacje. Chciałoby się pokazać "całego" Witkiewicza, ale na wystawie jest to po p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ojciec

Źródło:

Materiał nadesłany

Literatura nr 6

Autor:

Jan Kłossowicz

Data:

01.06.1987

Realizacje repertuarowe