EN

1.05.2001 Wersja do druku

Ogród o rozwidlających się ścieżkach

Kiedy w 1990 roku Krystian {#os#1116}Lupa{/#} wystawił w Polsce sceniczną adaptację powieści Thomasa Bernharda "Kalk­werk", dokonał rzeczy niezwykłej. Od­krył tę książkę dla polskiego widza. Więcej, odkrył ją również dla polskiego czytelnika - przedtem znali ją nielicz­ni. Jeszcze więcej, odkrył Bernharda dla polskiej publiczności. Od tego czasu autor "Kalkwerku", wcześniej odrzuco­ny przez polską widownię, stał się naj­częściej wystawianym w Polsce pisa­rzem austriackim, choć w dalszym cią­gu do jego tekstów sięgał najczęściej Lupa, przenosząc na scenę "Immanuela Kanta" (1996) i "Rodzeństwo" (1996). W roku 2000 pojawiła się wiadomość, że reżyser pracuje nad wystawieniem ostatniej powieści Bernharda. I znów zaskoczenie. Mało kto wiedział, że Bernhard taką powieść napisał. Kto ją w Polsce czytał? Chyba tylko niewielka garstka germanistów. Powtórzyła się więc niejako historia z "Kalkwerkiem". Lupa znów odkrył nieznane re

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ogród o rozwidlających się ścieżkach

Źródło:

Materiał nadesłany

Więź nr 5

Autor:

Malwina Głowacka

Data:

01.05.2001

Realizacje repertuarowe