Dobry aktor i dobry tekst to (podobno zawsze) dobre przedstawienie. Prosta jest recepta na świetny teatr, prawda? - o drugim dniu Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora pisze Hubert Michalak z Nowej Siły Krytycznej.
Drugi i ostatni dzień OFTJA był nieco lżejszy: w repertuarze pojawiło się "tylko" pięć przedstawień. Jednak poziom ich intymności czy napięcia emocjonalnego nie był wcale mniejszy. Dzień rozpoczęła lokalna siła monodramatyczna, Magdalena Engelmajer z Teatru Zakład Krawiecki. "BLOX - jestem dostępna" to - wbrew tytułowi - nie zapis blogowych podróży wewnętrznych (blox.pl to jedna z większych platform polskiej blogosfery), ale historia dziewczyny uwikłanej w wirtualną rzeczywistość. Bohaterka spektaklu przepoczwarza się w awatar, oddalając się od partnera, zaniedbując płaczące z głodu dziecko - zapomina w ogóle o świecie poza komputerem. Historia rozpoczyna się od środka, w finale jest zawieszona, a samo przedstawienie nie ma ambicji jej dopowiadania, kompletności. Nie o to zresztą chyba idzie - istotniejsze jest sportretowanie zjawiska, znalezienie formy teatralnej dla komunikatów nadawanych i odbieranych przez medium internetowe. Engelmajer n