Oto pierwsza niewoli godzina, Co się przez wiek ciągnąć będzie! (Słowacki) Nareszcie mamy inscenizację Słowackiego, która jest wydarzeniem teatralnym. Teatr Dramatyczny w Warszawie wystawił "Księdza Marka", jeden z najrzadziej grywanych i najtrudniejszych "poematów dramatycznych" repertuaru romantycznego. Po negatywnym doświadczeniu Teatru Polskiego ze "Snem srebrnym Salomei", które uświadomiło ogrom trudności inscenizacyjnych, inicjatywa równie potrzebna jak ryzykowna. Stopień zaczadzenia towianizmem jest w tym dramacie znacznie wyższy, budzący niepokój samego autora. Słowacki wierzy, że utworem tym wchodzi w "reweletorstwo Boskości Ducha", jednocześnie jednak z zażenowaniem wyznaje (w liście do Krasińskiego, 1846), że "w szaleństwie pisał". Jest to istotnie utwór szalonego geniusza. Genialnie postawiona diagnoza upadku Rzeczypospolitej na przykładzie Konfederacji Barskiej.
Tytuł oryginalny
Ogień, upiory, ojczyzna
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowa Kultura Nr 18