"Workplace" Natalii Fiedorczuk-Cieślak w reż. Bartka Frącowiaka w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak.
Kobiety. Nie mają imion ani nazwisk. Tylko numery. K1, K2, K3. W zdominowanym przez mężczyzn świecie nie są ludźmi. Ze sceny pada nawet sformułowanie "Kobieta kobiecie wilkiem". I nie chodzi tu tylko to, że jedna jest w stanie zagryźć drugą, by dostać czy zachować etat, ale o to, że została przez życie zdegradowana do istoty niższej kategorii. K1, K2, K3 są przedstawicielkami różnych pokoleń. Wszystkie chwilowo bezrobotne. Oczekując na rozmowy kwalifikacyjne, wymieniają doświadczenia związane z przebiegiem dotychczasowych zajęć, nieustannym strachem przed utratą pracy, wreszcie powodami i okolicznościami materializowania się tych lęków. Opowiadają o tym, jak postrzegały szefów i współpracowników oraz jak same były przez nich postrzegane. W odgrywanych scenkach, pokazują przepaść pomiędzy swoimi pierwotnymi oczekiwaniami a rzeczywistością. Są tu aktorkami i jednocześnie licznymi kobietami ze swego pokolenia. Magdalena Celmer, Anita Soko