"Burza" wg Williama Shakespeare'a w reż. Marka Zákosteleckiego we Wrocławskim Teatrze Lalek. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Marek Zakostelecky wraz z Elżbietą Chowaniec przycinają Szekspira i wysyłają Mirandę z Prosperem do odległej galaktyki. W "Burzy" dostajemy efekty specjalne pierwszej klasy i dramaturgię boleśnie daleką od prędkości światła. "Burza" to efekt dwóch programowych założeń, które spotkały się we wrocławskich Lalkach. Z jednej strony Marek Zakostelecky, twórca m.in. wystawianego tam "Czarodziejskiego fletu", myślał o spektaklu jako o drugiej odsłonie cyklu, w którym chce oswajać najmłodszą publiczność ze światem opery, teatru dramatycznego i baletu. Z drugiej, po serii udanych inscenizacji tekstów młodych dramaturgów, WTL stawia w tym sezonie na klasykę dla najmłodszych, inicjując go właśnie "Burzą". Spektakl ma niemal wszystkie te elementy, których można było się spodziewać po Zakosteleckim. Ale właśnie to "niemal" robi znaczącą różnicę, która dzieli "Burzę" od jego najbardziej udanych realizacji - warszawskiego "Kina Palace" cz