Teatr im. J. Słowackiego rozpoczął Rok Wyspiańskiego premierą "Powrotu Odysa" w reżyserii Jerzego Golińskiego. Sztuka ta należy do rzadziej grywanych, daleko jej do popularności "Wesela" czy ,,Wyzwolenia" - ale stanowi interesujący wykład filozofii wielkiego pisarza, i to zarówno w sferze narodowej, jak i tyczącej się ,,kondycji ludzkiej". To że Wyspiański wziął na kanwę temat odległy, znany, w literaturze i kulturze utrwalony w wielu wersjach, daje jego diagnozom dodatkowa perspektywę. "Powrót Odysa" jest wielką metaforą, uogólnieniem, które da się zaktualizować w każdym miejscu i czasie. Oczywiście, stwarza to niebezpieczeństwo zbytniej dowolności, której tak hołdują niektórzy nasi reżyserzy - ale to już nieunikniony koszt, jaki dramaturg płaci za ponadczasowe, uniwersalistyczne potraktowanie tematu. Piszę o tym nie bez kozery; wydaje się, że Jerzy Goliński tu i ówdzie zbyt daleko poszedł w naginaniu tekstu do swoich, n
Tytuł oryginalny
Odys tułaczy i tragiczny
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa nr 28