"Grotowski - próba odwrotu" w reż. Tomasza Rodowicza Stowarzyszenia Teatralnego Chorea w Łodzi. Pisze Ewelina Ambroziak
w Teatrze.
Samopozname jest drogą do wyzwolenia i szczęścia - głosił hinduski mistyk, Ramana Maharszi, pustelnik z Góry Płomienia, nad którą rozsypano prochy Jerzego Grotowskiego. Gdy proszono go o wyjaśnienie sensu życia, odpowiadał: "Pytaj siebie: kim jestem?". U Grotowskiego pytanie to przerodziło się w jeden z głównych tematów życia i twórczości. Zanim rozpocznie się spektakl, na scenę wchodzi reżyser - Tomasz Rodowicz i zwraca się bezpośrednio do widzów. Spotkanie inicjuje osobistym wyznaniem. Mówi o wspólnej pracy z Grotowskim, ich rozmowach, doświadczeniach. Notatki z prywatnych rozmów z Grotowskim Rodowicz włączył także do scenariusza spektaklu. Ich zapis brzmi niezwykle intymnie i poruszająco, Grotowski bowiem leżał wówczas w szpitalu w Chicago, świadomy swojej śmiertelnej choroby. Rodowicz patrzy na Grotowskiego z odmiennej perspektywy niż pozostali twórcy przedstawienia. Znał go przecież osobiście. Mło zi aktorzy natomiast to pokolenie, dl