"Zagłada ludu, albo moja wątroba jest bez sensu" w reż. Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Aneta Głowacka w Opcjach.
Wątroba, jak można przeczytać w nawet najbardziej pobieżnym leksykonie medycznym, jest wielofunkcyjnym gruczołem, częścią układu pokarmowego, który poza uczestniczeniem w procesach metabolicznych, wytwarzaniem i magazynowaniem enzymów, gromadzeniem witamin i innych składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, jest również organem neutralizującym toksyny. Działanie wątroby redukuje skutki zatrucia alkoholowego tudzież pomaga pozbyć się konsekwencji nadmiernego przekarmienia. Wątroba, w sensie dosłownym i metaforycznym, jest również tytułową bohaterką dramatu Wernera Schwaba, który na scenę łódzkiego Teatru im. Jaracza przeniósł Grzegorz Wiśniewski. Zagłada ludu albo moja wątroba jest bez sensu, poza Prezydentkami, jest jednym z lepiej znanych w Polsce dramatów Schwaba, chociaż trudno to samo powiedzieć o częstotliwości jego wystawiania. Przedstawienie Grzegorza Wiśniewskiego jest drugim po inscenizacji Anny Augustynowicz