EN

19.11.2005 Wersja do druku

Odrama. Dzień polski

Przyznam otwarcie: Nigdy wcześniej nie zetknąłem się z imprezą o podobnym charakterze, a mianowicie poświęconą nie gotowym produktom teatralnym, ale samemu procesowi ich powstawania - po pierwszym dniu Odramy pisze specjalnie dla e-teatru Paweł Sztarbowski.

Odrama, co ciekawe, jest inicjatywą nie tylko dyrekcji czy działu literackiego, ale przede wszystkim aktorów. To oni w znacznym stopniu przyczynili się do stworzenia festiwalu. Pewnie bardziej by im się opłacało zagranie w telenoweli albo zareklamowanie jakiejś drogiej marki, jak czyni to wielu kolegów po fachu. Oni jednak wybrali coś znacznie trudniejszego i jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało, trzeba to podkreślić - wybrali sztukę teatru jako sposób mówienia o świecie. Ich pasję znakomicie odzwierciedlały pokazane scenki, będące raczej szkicem niż spójną całością. Rozgrywały się w pustej przestrzeni, którą aktorzy znakomicie potrafili dopełnić swoim graniem i radością, jaką ono im sprawia. Scenki powstały na bazie dramatu Michała Walczaka "Pierwszy raz", opowiadającego historię pary, która chce przeżyć swoje pierwsze doświadczenie seksualne. W pewnym momencie nie bardzo już wiadomo, co jest fikcją, a co rzeczywistością, gdyż m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał własny

Autor:

Paweł Sztarbowski

Data:

19.11.2005

Festiwale