Kiedy czyta się lub słucha dziś "Odprawy posłów greckich" Jana Kochanowskiego, którą wystawił Teatr Dramatyczny) - trudno uwierzyć, że powstała w 1578 roku a nie w dwa wieki później. Chodzi nie tylko o profetyczne wieszczenie Kasandry, Antenora i Ulissesa, ale i o tę dojrzałą, pełną pasji i gorącego zaangażowania świadomość obywatelską, o to ostre widzenie spraw publicznych. Wreszcie o język Kochanowskiego, o tę jego szesnastowieczną mowę polską, która i dziś jeszcze nie tylko nie wymaga żadnych objaśnień ale zdumiewa i zachwyca swym bogactwem a jednocześnie trafnym przyleganiem słowa do myśli przez nie wyrażanej. Zwykło się wystawiać w teatrach "Odprawę posłów greckich" dla "honoru domu" i "od wielkiego dzwonu" jako "pierwszą sztukę polityczną" w nowoczesnej literaturze nie tylko polskiej ale europejskiej. Ten stempel, nałożony na sztukę, która poza tym jest od wielu pokoleń szkolną "lekturą obowiązkową", "rozbie
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 179