Za nową sceną "Ogniska" wmontowano metalowe kręte schody do garderoby damskiej na piętrze. "Adwokat i róże", w reżyserii Kielanowskiego, po kilku cięciach zyskał na tempie i zwartości. Urbanowicz odrzucił wąsy i perukę. Nowa odtwórczym roli żony adwokata, Irena Delmar, w pomyślnym debiucie dramatycznym intonacją i aparycją dyskretnie sugerowała zagadkowość postaci, której istotny udział w wątku dramatycznym jest na marginesie tekstu mówionego. Różowa suknia aktorki w stylu lat dwudziestych harmonizowała z epoką sztuki Szaniawskiego. Rolę ślicznej Frani, matki oskarżonego, przejmuje od niedzieli Zofia Conrad-Mroczkowska. Z premierowej obsady kobiecej pozostaje jedynie liryczna Ewa Suzin.
Tytuł oryginalny
Odmłodzony "Adwokat"
Źródło:
Materiał nadesłany
Data:
23.06.1961