EN

9.01.2017 Wersja do druku

Odłóż książkę i miotłę

Nie lękajcie i nie smućcie się! Idźcie, jak radziła niegdyś niezapomniana Lisa Minelli, do kabaretu. Ja wiem, jaki jest świat wokót nas i nie namawiam do czczej wesołkowatości czy głupkowatego rechotu. Namawiam do higieny mózgowej. Kabaret jest tu i teraz w Olsztyńskim Teatrze Lalek - pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.

Wymyśliła go dyrekcja i aktorzy. W kabarecie dyrekcji (a właściwie wszystkim dyrekcjom świata) też się dostało, dostało się zresztą wszystkim. Ale były to prztyczki wymierzane z wdziękiem i talentem. Kabaret Lalecznych Halabardników kipi od pomysłów, z których wiele można by rozwinąć do pełnofabularnego wątku. Mnie podobały się sceny liryczne-o lalce, która marzy, by zagrać Heddę Gabler i o lalce zakochanej w aktorze. Dlaczego zresztą w tym teatrze nie zagrać Ibsena, skoro wszystko jest tu możliwe? A zakochana lalka? Przypomniał mi się od razu film "Casanovą" Felliniego, gdzie właśnie kobieta automat jest jedyną mu wierną istotą i go nie opuszcza. Ale tak w ogóle to halabardnicy potwornie śmieszą, nie oszczędzając się. Bo co jest dobrego, jak śpiewała Lisa, w siedzeniu w pustym pokoju? Lepiej iść posłuchać muzyki, nawet heavy metalowej. Odłóż robótkę, książkę czy miotłę, idź do kabaretu. Życie jest kabaretem? Bywa.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Odłóż książkę i miotłę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 6

Autor:

Ewa Mazgal

Data:

09.01.2017