"Rodziny, których nie ma, czyli Anonimowi Żydzi Polscy" Michała Pabiana w reż. Wojciecha Klemma w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Jesteśmy - publiczność i aktorzy zebrani w kręgu - uczestnikami zajęć psychoterapeutycznych. Prowadzący, przygrywając na flecie, zachęca do wzięcia się za ręce. Poszczególne osoby opowiadają swoje historie, czasem popadając w histerię lub wycofując się i przepraszając. Oryginalny sposób teatralnej narracji zastosował reżyser Wojciech Klemm, aby przedstawić kilka biografii "Żydów utajonych", czyli takich, którzy o swoim pochodzeniu dowiedzieli się przypadkiem lub nagle i ten fakt stanowi dla nich poważny problem psychiczny, emocjonalny, tożsamościowy. Na zakończenie spotkania prowadzący zaprasza uczestników kolejnych grup terapeutycznych, samotne matki, sekcję katyńską itd. Ile jest w nas jeszcze takich zadr, które wymagają odkurzenia lub zakopania parę metrów pod ziemią?