Edward {#os#27088}Csató{/#} recenzując kiedyś Szyfmanowską inscenizację "Orestei" {#au#2333}Ajschylosa{/#} nazwał tę trylogię "widowiskiem luksusowym", "trudną ucztą dla smakoszów", dodając następnie, iż "nawet najbardziej wybredne potrawy wyznaleźć mogą uznanie (...) bez względu na rodzaj podniebienia, pod warunkiem, że będą naprawdę smacznie przyrządzone". Po obejrzeniu "Orestei" w krakowskim Starym Teatrze wychodzi się z przeświadczeniem, iż jest to i "luksusowe widowisko" i "uczta dla smakoszów", jedynie do samego przyrządzenia, a bardziej podaniamożna mieć pretensje. Spektakl, jaki proponuje Zygmunt {#os#871}Hübner{/#} jest wynikiem przyjęcia jednolitej koncepcji, a następnie jej konsekwentnego realizowania. Można by tę Hübnerowską metodę określić archeologiczno-rekonstruktorską. Inscenizacja opiera się więc na całości tekstu "Orestei":"Agamemnon", "Ofiarnice", "Eumenidy", trudno nawet uchwycić drobne skreślenia. Mówiąc o tekści
Tytuł oryginalny
Odkopywanie Ajschylosa
Źródło:
Materiał nadesłany
Poglądy nr 5