- To sztuka nie tyle o molestowaniu, co o władzy, tyranii, bezgranicznym podporządkowaniu silnej jednostce - mówi reżyser PIOTR ŁAZARKIEWICZ przed premierą "Spuścizny" Ireneusza Kozioła w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze.
24 marca w zielonogórskim teatrze premiera "Spuścizny", dramatu żarskiego dramatopisarza Ireneusza Kozioła. Spektakl rozpoczyna VIII Przegląd Współczesnego Dramatu. O sztuce rozmawialiśmy przed próbą generalną z reżyserem Piotr Łazarkiewiczem [na zdjęciu]: Dorota Żuberek: "Spuścizna" to sztuka współczesna o pewnej rodzinie, w której pojawia się poważny problem - są upokorzenia, jest molestowanie seksualne. Nie bał się Pan, że wyjdzie z tego reportaż interwencyjny. Ostatnio dużo tego w telewizji, prasie... Piotr Łazarkiewicz: - Nie bałem się publicystyki. Mnie w sztuce Irka Kozioła ujęła przede wszystkim forma - oryginalny, wypracowany język, sposób budowania narracji. Dopiero potem temat. To sztuka nie tyle o molestowaniu, co o władzy, tyranii, bezgranicznym podporządkowaniu silnej jednostce. Tą osobowością w rodzinie jest dziadek, któremu wszyscy ulegają. To że nie mają odwagi pierwszy raz powiedzieć "nie", prowokuje kolejne traumy. M