EN

5.03.2011 Wersja do druku

Odeszła Lucyna Legut

Była osobą niezwykle radosną, otwartą, ale wrażliwą i delikatną jednocześnie, staranną w swoich wszystkich wyborach życiowych. Miała fantastyczne poczucie humoru - wspomnienia przyjaciół o LUCYNIE LEGUT.

Bożena Ptak o Lucynie Legut Myślę o Niekabarecie, w którym wspólnie występowałyśmy. Odeszło z niego już tylu wspaniałych ludzi - Chojecki, Szczyt, teraz Legut. Lucyna była mi szczególnie bliska, podziwiałam jej humor, pogodę ducha, dystans do rzeczywistości, a jednocześnie - oddanie pewnym sprawom. Niezależnie od wiatrów, które wiały, uśmiechała się do ludzi, których ceniła - należeli do nich Tadeusz Fiszbach i Paweł Adamowicz. Miała swoją własną klasyfikację ludzi, niezależną od poglądów politycznych. Kierowała się własnym wyczuciem. Ceniłam ją za tę niezależność. *** Lucynę Legut wspomina Igor Michalski Lucyna Legut urodziła się 27 marca, dokładnie w Międzynarodowym Dniu Teatru. Za trzy tygodnie miałaby kolejne swoje urodziny. Pamiętam Lucynę od czasu jak byłem dzieckiem, wyprowadzałem na spacery jej psa. A moja mama zorganizowała jej pierwszą wystawę malarstwa w Sopocie. Była osobą niezwykle radosną, otwar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bożena Ptak o Lucynie Legut

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 53 online

Autor:

not. dor, mb

Data:

05.03.2011