Na trudny i nieatrakcyjny teatralnie spektakl odważył się Teatr im. S. Żeromskiego. Ale ponieważ "Przed sklepem jubilera" napisał Karol Wojtyła, przedstawienie ma zapewnioną wysoką oglądalność.
Można to było zauważyć już podczas niedzielnej premiery. Nazwisko autora sprawiło, że mimo późnej pory przyszli również ci, którzy zjawiają się tutaj od święta. W ogóle tego wieczoru stawił się komplet publiczności. Byli biskup, marszałek sejmiku i prezydent Kielc. A największe brawa otrzymał osobisty fotograf Jana Pawła II, Arturo Mari, który przyjechał do teatru prosto z lotniska. Podtytuł sztuki wyjaśnia wszystko: "Medytacja o sakramencie małżeństwa przechodząca chwilami w dramat". Karol Wojtyła napisał ten utwór (pod pseudonimem Andrzej Jawień) w 1960 roku, gdy był jeszcze biskupem. Zarazem "Przed sklepem jubilera" to tekst napisny przez kapłana i poetę, teologa i filozofa, niełatwy w odbiorze, wymagający skupienia i wyciszenia zarówno widzów, jak i aktorów. Sztuka składa się z monologów wypowiadanych przez osiem postaci. Reżyser Piotr Szczerski słusznie pozostał przy formule Teatru Rapsodycznego, której wierny był Karol Wojtył