Jak pogodzić w teatrze politycznym tych z jednej i z drugiej strony barykady? - o "Klątwie" w Teatrze Powszechnym w Warszawie rozmawiają Wiesław Kowalski i Szymon Spichalski w Teatrze dla Was.
WK: Trudno zacząć rozmowę o "Klątwie" w Powszechnym, ponieważ ogrom ukazujących się codziennie publikacji przynosi wciąż nowe stanowiska osób, które chcą się na ten temat wypowiedzieć. Wiadomo, że mówią wszyscy - aktorzy, reżyserzy, artyści, dziennikarze, teolodzy, teatrolodzy, prokuratorzy, urzędnicy, księża - zarówno Ci, którzy spektakl oglądali, jak i Ci, którzy znają go z internetowych wyimków czy komentatorskich opisów. Jest w tym wszystkim sporo publikacji, które - można powiedzieć - jakby same sobie zaprzeczają. Wystarczy przeczytać choćby oświadczenie Joanny Krakowskiej i porównać z artykułem Anety Kyzioł w Polityce. Tymczasem Joanna Wichowska, dramaturżka, nie ma wątpliwości, że skandal wokół spektaklu przesłania rozmowę o problemach, jakich dotyczy przedstawienie. Jeśli uznać te tezę za słuszną, to trzeba by się zastanowić, dlaczego tak się stało. I ja mam z tym kłopot. SS: Faktycznie trudno jest to wszystko ogarną