- Podjąłem nieodwołalną decyzję, związaną z moimi osobistymi rodzinnymi i zdrowotnymi problemami. Bez żadnych podtekstów - mówi WOJCIECH KOŚCIELNIAK po rezygnacji ze stanowiska dyrektora Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu.
Małgorzata Matuszewska: Prezydent Wrocławia jest zadowolony z prowadzonego przez Pana Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Z teatru na pewno także. Dlaczego zrezygnował Pan z szefowania Capitolowi? Wojciech Kościelniak: Podjąłem nieodwołalną decyzję, związaną z moimi osobistymi rodzinnymi i zdrowotnymi problemami. Bez żadnych podtekstów. Teatr, zespół i Wrocław pozostaną w moim sercu. Ale czasem tak w życiu bywa, że trzeba się rozstać. Niekoniecznie jest to związane z tym, co dzieje się w teatrze czy na PPA. Sam jestem bardzo zadowolony z tej edycji. Znakomita większość prasy, także ogólnopolskiej, przyjęła tegoroczny przegląd fantastycznie. Liczba przychylnych głosów po tak ryzykownym przedsięwzięciu jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Muszę też powiedzieć, że spotkałem się z wielką życzliwością władz. Nie tylko w momencie składania rezygnacji, ale przez całe cztery lata prowadzenia teatru. Za to bardzo im dziękuję. Powiedział Pan,