EN

18.02.2012 Wersja do druku

Odbiorcy PG - 13

Do niedawna spektakle dla dzieci grane były prawie wyłącznie w teatrach dla dzieci. Dziś, na fali zmian społecznych i rynkowych, wyrósł nowy twór - teatr familijny, łączący poziom artystyczny teatru dla dorosłych z tematyką i stylistyką zrozumiałą zarówno dla dzieci, jak i dorosłych - pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Tegoroczny laureat Paszportu Polityki w dziedzinie teatru, 29-letni reżyser Krzysztof Garbaczewski jednym tchem wymienia planowane realizacje: "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta, "Ucztę" Platona, "Fausta" Goethego i... "Calineczkę" Andersena. Ma być: "Nowoczesna, supertrendy, dla dzieci hipsterów". Jeszcze niedawno żadnemu twórcy ambitnego, i do tego modnego, teatru, pokroju Garbaczewskiego, podobne deklaracje nie przeszłyby przez gardło, a pewnie i nie pojawiły się w głowie. Przez całe dekady w teatrze i generalnie - w kulturze, istniał ścisły podział na twórczość dla dorosłych i twórczość dla dzieci. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Szykownie jest pojawić się z potomstwem w kinie, w teatrze, wspólnie zwiedzić wystawę czy pójść na koncert. A fraza: "Przychodzi hipster z dzieckiem do baru", przestała być początkiem dowcipów z tej najchętniej po emo obśmiewanej subkultury. Skoro są klubokawiarnie dla rodziców z dziećmi,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Odbiorcy PG - 13

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 7/15/21-02-12